(OLSZYNA) Pod koniec sierpnia br. przez Olszynę kilkakrotnie przejeżdżał transport, który pozostawiał po sobie zapach rodem z kołchozu. Dla tych, którzy nie wiedzą lub są zbyt młodzi by o tym wiedzieć, tak nazywało się gospodarstwa rolne za socjalizmu. Wróćmy jednak do wspomnianego śmierdzącego transportu. Można by rzec – powiało wsią. Wielu mieszkańców Olszyny zastanawiało się skąd ta niemiła woń dochodzi. Jak się okazało w specjalnych kontenerach przewożone były kurze odchody a miejscem docelowym były pola uprawne na Sowiej Chacie. Sprawą zainteresowały się także władze miasta, które monitowały o całym zajściu inspektorat sanitarny, zastanawiając się przy tym czy jest to bezpieczne dla mieszkańców oraz poddając pod rozwagę sugestię, by przy kolejnych tego typu ładunkach przewozić ów nawóz pod przykryciem. Jak mówi burmistrz Leszek Leśko - SANEPiD stwierdził, że jeśli to są kurze odchody to nie jest to nic zabronionego, ale sugerowane sposoby zabezpieczenia ładunku są jak najbardziej zasadne. Wszyscy zatem mają nadzieję, że uciążliwy odór odtąd należeć będzie już definitywnie do przeszłości.
Z dnia: 2012-09-12, Przypisany do: Nr 17(448)